Leśmian i maj! « Poezja, krytyka, kultura Leszek Żuliński
 

Leśmian i maj!

     Pamiętacie ten wiersz Bolesława Leśmiana pod tytułem Ty przychodzisz jak noc majowa?

     Przypomnę Wam: Ty przychodzisz jak noc majowa… / Biała noc, noc uśpiona w jaśminie… / I jaśminem pachną twe słowa… I księżycem sen srebrny płynie… / Kocham cię… // Nie obiecuję ci wiele… / Bo tyle co prawie nic… / Najwyżej wiosenną zieleń… / I pogodne dni… / Najwyżej uśmiech na twarzy… / I dłoń w potrzebie… / Nie obiecuję ci wiele… / Bo tylko po prostu siebie… // Jak powietrze. / Jak dziurę w starym swetrze. / Jak drzewo na polanie… / Po prostu kocham cię… kochanie. // Czy pozwolisz, że ci powiem… / W wielkim skrócie i milczeniu… / Że ci oddam i otworzę… / W ciszy serc, w potoków lśnieniu… / Słowa dwa przez sen porwane… / Przez noc ukryte… przez czas schwytane… / Słowa dwa, co brzmią jak śpiew, / dwa proste słowa…. kocham cię.

         Chryste Panie… Czy takie wiersze jeszcze powstają?

         Oczywiście czas nas zmienia i nasze dykcje też się zmieniają. Wiersze rymowane dosyć rzadko już się zdarzają.

         Literatura to jest istny kołowrotek, który zmienia się z każdym pokoleniem. I to jest coś niezwykle ważnego, bo inaczej stalibyśmy w miejscu.

         Muszę jednak przyznać, że ten wiersz Leśmiana za każdym razem mnie unosi.

         Ciekaw jestem czy na przykład dawni futuryści mieli atencję wobec Leśmiana? Jednak to wszystko jest bez znaczenia, bo literatura po prostu się zmienia. Wszakże czytać od czasu do czasu takiego Leśmiana, to jest jednak cudna frajda.

         Miejcie – proszę – to na uwadze i naszych protoplastów od  czasu do czasu sobie przypominajcie.

         Rzekłem!

BLOG

 

Copyright © 2006-2019 www.zulinski.pl
Strona oparta na WP