Turek literacki
Wpis dodano: 22 kwietnia 2012
W miniony piątek byłem w Turku jako juror Konkursu Poetyckiego im. Włodzimierza Pietrzaka (ten poeta z ugrupowania „Sztuki i Narodu” tam się właśnie urodził). Byłem już po raz trzynasty, bowiem od pierwszej edycji tego konkursu juroruję w nim corocznie. Czuję się więc z tamtejszym środowiskiem zrośnięty, zaprzyjaźniony i sporo wiem o jego dorobku, a trzeba tu przypomnieć, że właśnie w Turku mieszkają i tworzą m.in. Ela Galoch i Lech Lament.
Konkurs organizuje miejscowa biblioteka. Jej wieloletnia szefowa, Wanda Grzeszkiewicz, wielką wagę przywiązuje do opieki nad miejscowym życiem literackim. W tym roku mija właśnie 30 lat, od kiedy biblioteka wzięła pod swoją egidę miejscowych poetów. Stąd nie tylko ten konkurs, ale też warsztaty poetyckie i spotkania autorskie oraz seria wydawnicza „Bibliotheca Turcoviana”, w której ukazało się już trochę książek dokumentujących turkowską literaturę, m.in. tom ocalający spuściznę przedwcześnie zmarłego Włodzimierza K. Marczewskiego.
Wręczanie nagród konkursowych corocznie ściąga do biblioteki pełną salę. Turek docenia swoich poetów, żyje wydarzeniami inicjowanymi przez bibliotekę. W tym roku było równie miło jak dawnymi laty. Pierwsza nagrodę odebrała Anna Baśnik, drugą Czesław Markiewicz, trzecią Dorota Ryst, a nagrodę specjalną za wiersz poświęcony Januszowi Korczakowi (mamy wszak Rok Korczakowski) otrzymał Jurek Fryckowski.
Wyszła – jak co roku – antologia pokonkursowa oraz z okazji wspomnianego 30-lecia książka pt. „Jutro będziemy poetami” – w niej wiersze wszystkich turkowskich poetów oraz laureatów pierwszych nagród dotychczasowych edycji konkursu. Proszę: tak się robi dokumentację, tak się dba, by historia miasta przetrwała w zapisach współczesnych.
A ja naprawdę się cieszę, że jakoś w tej historii jestem obecny i wciąż aktywny. To ważna sprawa dla krytyka: mieć swoje wyspy literackie, na które jeździmy z radością i poczuciem sensu…