Odeszli!
Wpis dodano: 26 kwietnia 2021
Moja biografia literacka to także często „biografia pożegnań”. Wszystkich tych (a lista to zapewne niekompletna!) ludzi pióra poznałem. Niektórych dobrze. Miałem z nimi mniej lub bardziej zażyłe kontakty, widywałem ich, korespondowałem z nimi, z niektórymi biesiadowałem, pracowałem w redakcjach pism… Z kilkunastoma bardzo blisko się przyjaźniłem. Z wieloma z nich rozmawiam, i to nierzadko, chyba z biegiem lat coraz częściej.
Moi znajomi pisarze… Czasem Koledzy, czasem Przyjaciele. A przecież lista nieznajomych, znanych tylko z lektur, byłaby o wiele dłuższa… Teraz mamy rok 2021. Żniwo pandemii nadal szaleje. Nikt nie wie, jak długo to potrwa.
Oto marność naszego życia.
Ja teraz zbliżam się do 72-dóch lat. Było lepiej, było gorzej, ale żyliśmy w miarę normalnie. Oczywiście raz na wozie, raz pod wozem, ale to niekoniecznie były dramaty.
W mojej biografii różne rzeczy się działy (jedna z nich była niedoskonała). Jednak Polska szła do przodu.
Myślę, że takie sinusoidy zazwyczaj były, są i będą. Arkadia jest tylko w literaturze.
W zasadzie gdyby rok 2021 zaczął zanikać w tym niepokoju, to zaczęlibyśmy powracać do normalności i spokoju (chociaż spokój to rzecz niejednoznaczna – jedni go mają, a inni nie mają).
No!, mógłbym tak kręcić ten kołowrotek bez ustanku, więc lepiej nie deliberować. Póki żyje się, to już jest dobrze.
I to doceńmy: czas na razie niechaj toczy się kołowrotkiem naszego istnienia.