Wpis dodano: 30 października 2017
Myślę, że najszczęśliwszym losem pisarza jest nieustannie pisać książki i istnieć na tzw. rynku. To wcale nie musi być tempo typu „co rok prorok” – wystarczy co kilka lat wydać nową książkę, nie gorszą od poprzednich. Wtedy po prostu istniejemy w czytelniczej pamięci. Przez wiele lat tak właśnie wrastał w naszą pamięć czytelniczą Edward Redliński […]
Czytaj dalej →
Wpis dodano: 26 października 2017
Im częściej bywam na imprezach literackich, tym bardziej upewniam się, że żyjemy we własnym grajdołku. To nie znaczy, że ten grajdołek jest zły (choć czasami bywa „taki sobie”), tylko że życie literackie pulsuje w niszach i słabiutko przebija się do szerszej publiczności. To głównie my, koledzy po piórze, chodzimy na spotkania autorskie innych kolegów po […]
Czytaj dalej →
Wpis dodano: 23 października 2017
W minioną sobotę mieliśmy chrzciny mojej wnusi w Kościele Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Przed nami pójscie Natalki do przedszkola, potem do podstawówki, poetem na studia itd. Ech, jak ten czas leci… Pod koniec stycznia tego roku (co na tym blogu natychmiast zakomunikowałem) zostałem dziadkiem. Po raz pierwszy w życiu! Ha!, zostać dziadkiem to sprawa […]
Czytaj dalej →