Wpis dodano: 18 sierpnia 2017
Im bardziej czuję swój wiek schyłkowy, tym częściej przypominają mi się wydarzenia i ludzie z minionych lat. Zastanawiam się, czy nie zmarnowałem minionego czasu, czasu tego nie opisując. No i ludzi – wspaniałych, utalentowanych – dziś pokrytych patyną niepamięci. Teraz „spłynął na mnie” Mieczysław Czychowski (1931-1996). Bliski kumpel Stachury. Zmarł niewiele ponad dwadzieścia lat temu, […]
Czytaj dalej →
Wpis dodano: 14 sierpnia 2017
Dawnymi czasy, a zwłaszcza w okresie Młodej Polski, poeci wierzyli, że są artystami natchnionymi. Chodzili w kapeluszach z szerokim rondem, na plecach nosili peleryny i podpierali się laseczką zwieńczoną gałką z kości słoniowej. Taki był „sznyt”. Oni wierzyli w swoją nadzwyczajność, a gdy stawali przed lustrem w tym swoim, wyżej opisanym, rynsztunku, to wierzyli, że […]
Czytaj dalej →
Wpis dodano: 11 sierpnia 2017
Im bardziej dobiegam wieku schyłkowego, tym bardziej czuję się nie metafizykiem, lecz realistą. Nie szczęściarzem, a zagubionym pątnikiem. W ostatnim czasie robiłem rachunki sumienia i odświeżałem pamięć. Przez lata chciałem coś po sobie zostawić, ale nie bardzo jest co. Publikacje są liczne, ale rozproszone i – sądzę – nie ma powodu, aby je „spraszać”. […]
Czytaj dalej →